W przedszkolu z okazji Dnia Pluszowego Misia było dużo atrakcji. Dzieci poznały historię powstania Pluszowego Misia, zrobiły swoje papierowe misie, zatańczyły misiowy taniec. Dodatkowo odwiedził nas Kubuś Puchatek , który przyniósł ze sobą słodki prezent dla dzieci odznaki Przyjaciela Pluszowego Misia. Ponadto do przedszkolaków przyszła w tym dniu Pani z biblioteki z historią o misiach i różnymi misiowymi zabawami.

Natomiast  dla uczniów klas 1-3  Dzień Pluszowego Misia  rozpoczął się od zagadki,  jak wyglądały pierwsze misie.Nauczyciel biblioteki przygotował  obrazki czterech misiów. Uczniowie  mieli ułożyć  je w kolejności od najstarszego do najnowszego. Wybrani reprezentanci klas  mocowali na tablicy rysunki według swojego odczucia. Emocji było co nie miara, bo zagadka nie była łatwa. Następnie  z zaprezentowanej   historyjki obrazkowej  uczestnicy spotkania dowiedzieli się, a niektórzy przypomnieli sobie,  kiedy powstał pierwszy miś i jaka była tego przyczyna.

Wiele wrażeń dostarczyła  „Galeria Słynnych Misiów”. Okazuje się, że młodsi  uczniowie doskonale znają  Kubusia Puchatka, Colargola, Misia Uszatka,  Paddingtona, a nawet Gumi Misia  (nie mylić z Gumisiem)- żelowego  misia z planety smakołyków.

Przy piosence „Jadą, jadą misie” losowo wybierani uczniowie  rozwiązywali kolejne zagadki. Za poprawnie rozwiązaną otrzymywali naklejkę z… misiem.

Wyścigi papierowych misiów były przedostatnią  konkurencją spotkania z okazji Dnia Misia. Polegały one na tym, by bez dotykania i   jak najszybciej  doprowadzić  papierowych „zawodników   do mety.

W ostatnim zadaniu- rysowaniu  z zawiązanymi oczami-  uczestniczyła  parzysta  liczba ochotników.  Jedna osoba miała zasłonięte oczy i rysowała misia zgodnie ze wskazówkami kolegi i koleżanki. Powstały ciekawe portrety.

Wszystkie misie lubią słodkości, zwłaszcza  Kubuś Puchatek, więc w trakcie wspólnej zabawy też  przyszła pora na „małe co nieco”. Sympatyczny gość, który pojawił się niespodziewanie,  poczęstował wszystkich …  pysznymi  misiami. Kubuś Puchatek, bo o nim mowa,  nie zapomniał też o starszych uczniach.